Nie ma to jak Tatry zimą. Postanowiliśmy odwiedzić przykrytego pod gęstwą warstwą białego puchu Śpiącego Rycerza pod Giewontem oraz zajrzeć nad Morskie Oko. Warunki raczej trudne do biegania z powodu dużej ilości śniegu w wyższych partiach gór, sytuacji dodatkowo nie poprawiał komunikat o 3 stopniu zagrożenia lawinowego. Mimo to udało nam się wspiąć na Giewont i pozjeżdżać na tyłkach z Czarnego Stawu pod Rysami. Wszystko to znajdziecie w naszej poniższej, krótkiej relacji wideo zawartej w linku. Pozdrawiamy :) Ushba Team!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz